Największe krajowe wydarzenie wystawiennicze w naszej branży, targi leśne Eko-Las, osiągnęły pełnoletność – w tym roku w dniach 7–9 września, miały już swoją osiemnastą edycję.
Targi Gospodarki Leśnej, Przemysłu Drzewnego i Ochrony Środowiska Eko-Las organizowane są w cyklu dwuletnim. Wzorem lat ubiegłych odbyły się w Mostkach koło Świebodzina. To dogodna lokalizacja, z dobrym dojazdem. Jednocześnie to zaledwie 60 km od granicy z Niemcami, a więc potencjalnie możliwym udziałem zachodnich sąsiadów i faktycznie język naszych sąsiadów zza Odry dało się wyłapać wśród zwiedzających, co stwarza możliwość rozwijania skrzydeł krajowych producentów. Baza noclegowa w okolicy także jest spora.
Święto lasu
Na tegorocznej edycji na powierzchni 23 ha swoją ofertę zaprezentowało ponad 100 wystawców, głównie z Polski, ale także z ośmiu innych krajów (Czechy, Francja, Łotwa, Niemcy, Słowacja, Szwecja, Wielka Brytania i Włochy). Pierwszego dnia (czwartek) frekwencja zwiedzających była niska, za to w piątek i w sobotę po targowej pętli prowadzącej po stoiskach rozlokowanych w sosnowym borze przetoczyła się niezgorsza armia zwiedzających. Goście w mundurach LP zapoznawali się z ofertą maszyn i technologii leśnych raczej w czwartek i w piątek, i byli w zdecydowanej mniejszości w stosunku do przedstawicieli prywatnego sektora usług leśnych, którzy zdominowali targowy teren w piątek i w sobotę.
Na odwiedzających czekała szeroka paleta maszyn – od największych sprzętów wielooperacyjnych, poprzez gamę przyczep zrywkowych, wciągarek, żurawi, zestawów samochodowych, sprzętu do prac hodowlanych po wszelaką drobnicę. Stosunkowo duży udział na ekspozycjach, na tle poprzednich edycji, stanowili dostawcy smarów, olejów i paliw, w tym alkilatowych.
Wystawcy zatem dopisali, zwiedzający w sumie też (no, może za wyjątkiem pierwszego dnia), a pogoda aż za bardzo. Przez bite trzy dni z wrześniowego nieba lał się żar zgoła lipcowy. I przez cały ten czas po alejkach ekspozycyjnych krążył wóz bojowy straży pożarnej i polewał drogę, by choć trochę ograniczyć wzniecane tumany pyłu.
Moc atrakcji
Prócz statycznych ekspozycji organizatorzy targów przygotowali specjalny teren do pokazów pracy maszyn leśnych w ich naturalnym środowisku. Strefa pokazowa została wyposażona w specjalną trybunę, która miała za zadanie zwiększyć komfort widzów obserwujących manewry maszyn na powierzchni leśnej. Ekscytujące prezentacje prac w koronach drzew z wykorzystaniem dostępu linowego zapewniali arboryści z Federacji Arborystów Polskich.
W czasie targów rozegrano także IV Mistrzostwa Polski Operatorów Forwarderów. W zawodach wzięli udział najlepsi operatorzy z całej Polski. Zawodnicy rywalizowali na specjalnie wytyczonym torze, gdzie liczyła się zarówno zwinność, jak i szybkość. Konkurencje zostały dobrane tak, by jak najbardziej uwypuklić wskazane umiejętności. Najtrudniejsze okazało się ułożenie wieży z krótkich wałków. Była to, jak się okazało, decydująca umiejętność, by móc marzyć o jak najlepszym rezultacie. Zawodnicy mogli zasiąść za sterami wybranej przez siebie marki maszyny, do której rozwiązań są przyzwyczajeni w codziennej pracy. Do wyboru były forwardery John Deere, Komatsu, Ponsse i Rottne. Spośród wszystkich zawodników najlepszy okazał się Kacper Kaczyński, który z czasem 4:05 w finałowym przejeździe pokonał Mariana Korzystkę. Trzecią lokatę zajął Piotr Kwiatkowski. Na zwycięzców, którzy stanęli na podium, czekały nagrody pieniężne (odpowiednio 2500, 1000 i 500 zł). Ponadto zdobywca pierwszego miejsca został dodatkowo nagrodzony zbiornikiem mobilnego tankowania do oleju napędowego marki Swimer o pojemności 400 l.
Drugiego dnia przy okazji targów Eko-Las w hali wystawienniczo-konferencyjnej odbyło się IV Forum Zarządcy Zieleni pt. „Wyprawa do lasu miejskiego”. Podjęte zostały tematy wspierania „mikrolasów” i lasów miejskich oraz doboru gatunków drzew i krzewów w zależności od warunków glebowych.
Redakcja „Drwala” także miała swoje stoisko, w tym samym miejscu co zawsze – na starcie pętli ekspozycyjnej. Wszystkim gościom, którzy nas odwiedzili, serdecznie dziękujemy. Wasze spostrzeżenia, uwagi i problemy są niezwykle cenną wskazówką dla naszych dalszych działań. W tym roku razem z nami na stoisku gościł ulubiony youtuber zulowej braci Piotrek Szadkowski i szalony reporter Bartek Kobza, czyli innymi słowy Okiem ZULa w pełnej krasie. Każdy mógł przybić piątkę na żywo, nabyć oryginalną koszulkę, zainspirować do tworzenia kolejnych życiowych filmów z leśnych ostępów.
Nagrody i nowości
Dwa z eksponowanych na targach produktów zostało nagrodzonych Złotym Medalem MTP. Jury konkursowe wyróżniło w ten sposób ciągnik do prac leśnych Kotschenreuther Luchs, powstały na bazie 110-konnego Johna Deere’a 6100M. Druga z nagród powędrowała do firmy Taxus IT za produkt TX1 – odbiornik typu GNSS, wspomagający w terenie leśników czy geodetów. Po podłączeniu do smartfona lub tabletu umożliwia on wykonanie, z bardzo dużą dokładnością, pomiarów liniowych, punktowych i poligonowych. – Odbiornik TX1 Taxus IT jest niewielkich rozmiarów, bardzo lekki, łatwy w obsłudze (plug & play), umożliwia pomiary z centymetrową dokładnością, nawet pod okapem drzewostanu – podkreślał jego zalety Bartłomiej Krześlak, wiceprezes firmy Taxus IT. Urządzenie to współpracuje z aplikacją mLas 8 oraz tMap.
Na targach Eko-Las gros oferty skierowany był raczej do właścicieli firm leśnych. Na tym tle odbiornik Taxusa był swoistym rodzynkiem. Kolejnym był prezentowany przez brytyjską firma Spotta innowacyjny zdalny monitoring aktywności szeliniaka, opierający się na pracujących w trybie ciągłym detektorach ulokowanych na uprawach, przesyłających dane o liczbie szkodników na platformę internetową, co eliminuje konieczność kontroli pułapek w terenie. Jednocześnie firma Spotta po raz pierwszy na targach Eko-Las zaprezentowała powstający analogiczny system automatycznego monitorowania występowania motyli brudnicy mniszki, co spotkało się z dużym zainteresowaniem przedstawicieli administracji leśnej.