Wokół certyfikacji w systemie FSC narosło w ostatnim okresie mnóstwo mitów i często nie do końca prawdziwych informacji. Pewne jest tylko jedno – kolejne regionalne dyrekcje LP lawinowo rezygnują z chęci legitymowania się certyfikatem odpowiedzialnej gospodarki leśnej, a przemysł drzewny zachodzi w głowę, jak odnaleźć się biznesowo w tak niespodziewanych realiach.
Niespodziewanych, bo polskie Lasy Państwowe certyfikują się w systemie FSC od niemal ćwierć wieku, w związku z tym potężna rzesza przedsiębiorców drzewnych długofalowo przystosowała swoje powiązania produkcyjno-handlowe na podstawie surowca drzewnego mającego taki certyfikat. Zwłaszcza że przecież cele międzynarodowej organizacji Forest Stewardship Council i Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe są zbieżne, chodzi przecież o promocję, a w przypadku Lasów Państwowych także realizację zrównoważonej gospodarki leśnej w naszym kraju, łączącej funkcje społeczne, przyrodnicze i ekonomiczne.
Las widziany z każdej strony
Na etapie tworzenia pozostaje wciąż ostateczna wersja nowego standardu, która trwa nieprzerwanie od 2018 r. Wtedy to rozpoczął się proces tzw. rewizji, czyli dostosowywania międzynarodowych wytycznych w nowym wydaniu do realiów państw zainteresowanych ich wdrożeniem. Proces ten przeszedł w Polsce długą drogę, nie był ani prosty, ani szybki, także m.in. poprzez wysoki stopień transparentności i zaangażowania szerokiego grona interesariuszy na kolejnych etapach.
Skąd w ogóle pojawiła się potrzeba rewizji standardu FSC? Standardy krajowe FSC opierają się na ogólnych międzynarodowych wytycznych. Z czasem zmieniają się warunki środowiskowe, prawne, społeczne, przyrodnicze, następuje rozwój nauki. W związku z tym międzynarodowe wytyczne FSC również się zmieniają. W ślad za tymi zmianami idą rewizje standardów krajowych. Tak się dzieje obecnie nie tylko w Polsce, lecz także w innych krajach na całym świecie, gdzie zarządcy lasów certyfikują swoją gospodarkę w systemie FSC. W roku 2018 została powołana 10-osobowa Grupa Opracowująca Standard, reprezentująca różne grupy interesariuszy. Należeli do niej ludzie z przemysłu drzewnego, członkowie pozarządowych organizacji przyrodniczych, przedstawiciele Lasów Państwowych, związków zawodowych czy reprezentanci grupy społecznej, jaką są pracownicy leśni.
Struktura standardu FSC jest trójstopniowa: składa się z tzw. zasad (czyli działów ogólnych), w których znajdują się kryteria (ogólne wytyczne) dotyczące danej zasady. Spełnienie kryteriów określane jest przez precyzyjne wskaźniki, stanowiące na audytach podstawę oceny jednostki poddającej się certyfikacji. Zasady i kryteria są wspólne na poziomie międzynarodowym. Dostosowywaniu do realiów danego kraju podlega tylko treść wskaźników, czym zajmuje się zgodnie z procedurami Grupa Opracowująca Standard. Każdy wskaźnik jest szczegółowo dyskutowany w Grupie i wyłącznie w drodze konsensusu może zostać wypracowana jego treść. Przy tym brzmienie wskaźnika zaproponowane przez FSC International może zostać przyjęte w oryginalnej formie lub może zostać zmodyfikowane przez Grupę Opracowującą Standard, co bardzo często działo się w polskiej rewizji standardu (na podstawie powszechnie stosowanych w LP dobrych praktyk). Wskaźnik zaproponowany w międzynarodowych wytycznych może także zostać odrzucony lub zastąpiony przez inny wskaźnik, który lepiej odpowiadałby warunkom panującym w danym kraju. Integralnym elementem standardu jest również słownik pojęć (podlegający rewizji), a także załączniki i kryteria dotyczące lasów HCV (high conservation value, czyli o szczególnych wartościach ochronnych).
W ramach prac nad opracowaniem treści wskaźników Grupa Opracowująca Standard mogła liczyć na wsparcie forum konsultacyjnego, do którego zgłosić mógł się każdy zainteresowany.
Długa, wyboista, ale przejrzysta droga
Na początku 2019 r. po opracowaniu pierwszego projektu standardu przeprowadzone zostały szeroko zakrojone konsultacje publiczne – standard opublikowano i wszyscy zainteresowani mogli w ciągu 60 dni nadsyłać swoje uwagi. W efekcie ponad 300 interesariuszy zgłosiło ponad dwa tysiące uwag. W dalszych etapach Grupa Opracowująca Standard przeanalizowała każdą z nich, wiele uwag zostało uwzględnionych. W toku prac na spotkania Grupy Opracowującej Standard wielokrotnie zapraszani byli eksperci – przyrodnicy, biolodzy czy urządzeniowcy, którzy wspomagali Grupę w tworzeniu kolejnych wersji standardu. Na podstawie uwag i komentarzy zebranych w konsultacjach Grupa przygotowała drugi projekt standardu, który w lipcu 2021 r. również został upubliczniony i ogłoszono kolejną turę konsultacji (tym razem 112 interesariuszy zgłosiło 918 uwag). Równolegle z tymi konsultacjami przeprowadzone zostały testy terenowe powstającego standardu, aby upewnić się, że wskaźniki będą weryfikowalne podczas przyszłych audytów. Testy te odbyły się w trzech lokalizacjach w Polsce: na terenie nadleśnictw Ujsoły i Wyszków oraz w LZD w Siemianicach.
Z ogólnej liczby ponad 200 wskaźników zawartych w projekcie standardu w stosunku do kilku z nich Grupie nie udało się w drodze konsensusu wypracować treści, która byłaby akceptowalna przez wszystkich reprezentantów interesariuszy. Zgodnie z jawnymi procedurami FSC, o których członkowie Grupy (w tym przedstawiciele PGL LP) byli wielokrotnie informowani, na skutek absolutnego impasu i niemożności zakończenia prac w postaci wspólnie opracowanej trzeciej wersji standardu, w lutym 2022 r. Grupa Opracowująca Standard została rozwiązana. W dalszej kolejności, zgodnie z procedurami, w kwietniu 2022 r. powołano Techniczną Grupę Roboczą, w skład której weszli audytorzy reprezentujący trzy jednostki certyfikujące gospodarkę leśną w systemie FSC w Polsce. Zadaniem tej grupy było dokończenie rewizji standardu. Co istotne, Techniczna Grupa Robocza nie zaczynała pracy od początku, tylko bazowała na ostatniej opublikowanej wersji, czyli drugim projekcie standardu. Ponadto miała do dyspozycji wyniki testów terenowych oraz drugich konsultacji publicznych. Na tej podstawie przygotowała trzeci projekt standardu, który latem ubiegłego roku został opublikowany i przeprowadzono trzecią już rundę publicznych konsultacji (117 interesariuszy zgłosiło 380 kolejnych uwag). W grudniu 2022 r. w wyniku potrzeb, jakie zgłosiła Techniczna Grupa Robocza, zorganizowano dodatkowe konsultacje dotyczące wyłącznie wybranych wskaźników, które otrzymały najwięcej uwag lub mocno skrajne uwagi w konsultacjach (tym razem 27 interesariuszy zgłosiło 460 uwag). Po przejściu całej tej trudnej drogi rewizji, po otrzymaniu wszystkich uwag z konsultacji dodatkowych i po przeprowadzeniu kilku spotkań, Techniczna Grupa Robocza przygotowała tzw. czwarty projekt standardu, który w maju 2023 r. został przekazany do FSC International w celu jego oceny merytorycznej i formalnej. Mogą powstać jeszcze jakieś sugestie ze strony centrali FSC, które będą wymagały wdrożenia przez Techniczną Grupę Roboczą, ale niekoniecznie, bo grupa może też uzasadnić treść powstałego zapisu.
Trzeba podkreślić, że cały proces rewizji standardu był bardzo transparentny, przeprowadzony w sposób wręcz wzorcowy i godny naśladowania. Uczestniczący w spotkaniach Grupy Opracowującej Standard zawodowy moderator z uznaniem określał model przeprowadzania konsultacji publicznych jako poziom „excellent”. Każdy etap był komunikowany na stronie internetowej FSC Polska. W zakładce „certyfikacja” – „rewizja standardu dla Polski” – można znaleźć dokładny opis przebiegu całej rewizji, wszystkie projekty standardu, procedury, raporty z konsultacji publicznych. Warto tam zajrzeć, jeśli się szuka wiarygodnych informacji. Ponadto o kolejnych etapach i konsultacjach informowano za pośrednictwem mediów społecznościowych i prasy branżowej (m.in. w magazynach „Drwal” i „Las Polski”).
W krzyżowym ogniu uwag
Przedstawiciele FSC w Polsce zorganizowali 23 sierpnia br. webinarium, podsumowujące przebieg rewizji standardu dla Polski. Interesująco przedstawiały się zaprezentowane wybrane uwagi i komentarze różnych grup interesariuszy, zgłaszane w trakcie kolejnych tur konsultacji. Kluczowych interesariuszy podzielono na cztery grupy: przemysł drzewny, zarządcy lasów, przyrodnicze organizacje pozarządowe i sektor usług leśnych. Jednocześnie zaznaczono, że uczestników konsultacji było więcej, np. osoby prywatne czy naukowcy. Nietrudno było zauważyć, że zdarzały się sytuacje, gdy niemożliwe byłoby pełne uwzględnienie postulatów różnych grup – pojawiały się uwagi wzajemnie się wykluczające. Przemysł drzewny zgłaszał obawy, że nowy standard FSC może zmniejszyć ilość drewna dostępnego na rynku, szczególnie drewna jesionowego i olchowego. Proponowany procentowy udział powierzchni drzewostanów referencyjnych, wyłączonych z gospodarowania, uznawano za nadto wysoki, zaś pozostawianie zbyt dużej ilości martwego drewna postrzegano częstokroć jako marnotrawstwo. Podkreślano też, że standard co prawda może stwarzać ograniczenia, ale zarządcy lasów powinni móc je wdrażać w bardziej elastyczny sposób. Zarządcy lasów, czyli głównie przedstawiciele PGL LP, najczęściej krytykowali zbyt dużą ingerencję lokalnych społeczności w gospodarkę leśną, która w niektórych przypadkach mogłaby wręcz paraliżować działania gospodarcze, oraz za wysoki udział powierzchni drzewostanów referencyjnych i tzw. biogrup pozostawianych na powierzchniach rębnych. W uwagach wskazywano, że zapisy wielu wskaźników są nie dość precyzyjne, a użyte w słowniku definicje powinny precyzyjnie odzwierciedlać prawo polskie lub unijne. Krytykowano np. szeroką definicję „pracownika”, która w nowym standardzie FSC dotyczy nie tylko pracowników własnych zarządców lasów, ale wszystkich ludzi, którzy realizują zadania z zakresu gospodarki leśnej, czyli np. pracowników zakładów usług leśnych, także tzw. samozatrudnionych. Zauważano, że w przypadku ochrony wód w wielu przypadkach wskaźniki mogły dotyczyć ochrony suchych, niefunkcjonujących rowów melioracyjnych. Organizacje pozarządowe zgłaszały kwestie niedoprecyzowanych definicji dotyczących ochrony przyrody, gatunków inwazyjnych, metod pozyskiwania drewna czy HCV, co mogło ich zdaniem „rozmywać” sposób, w jaki należałoby chronić przyrodę. Z tej grupy interesariuszy padały też postulaty o wprowadzeniu bezwzględnego, wyraźnego zapisu na temat nieprzekraczania poziomu pozyskania ponad przyrost (w ramach nadleśnictwa, a tym bardziej rdLP), stosowania maksymalnie dwóch nawrotów cięć w 10-leciu, trwałe wyznaczenie minimum 5% (jednostki gospodarowania, czyli w naszych realiach nadleśnictwa) lasów referencyjnych i dodatkowo 5% biogrupy (w ramach prowadzonych cięć rębnych). Zdaniem reprezentantów organizacji przyrodniczych ilość pozostawianych drzew martwych powinna być znacznie wyższa niż ta, która została usankcjonowana w standardzie – minimum 20 m3/ha i docelowo 40–80 m3/ha, bez możliwości odstępstw. Wskazywano też na niesprawiedliwy sposób obliczania zakresu prac leśnych i związanych z nimi kosztów. Ze strony reprezentantów pracowników leśnych podkreślano, że wdrażanie przez nadleśnictwa standardów FSC generalnie wpływało na poprawę warunków pracy i bezpieczeństwo w ciągu ostatnich 20 lat. Jednocześnie zwracano jednak bardzo mocno uwagę na niedostateczne zainteresowanie faktycznymi wykonawcami prac leśnych ze strony administracji, co powinno w jakikolwiek sposób zostać usankcjonowanie w standardzie. Z tego też względu wyrażano poparcie dla nowej, rozszerzonej definicji „pracownika” przedstawionej przez FSC. Zaznaczano, że zarówno kalkulacja wartości prac leśnych zlecanych wykonawcom przez zarządców lasów, jak i wybór ich ofert, musi uwzględniać więcej czynników niż obecnie. Podnoszono też, że zarządzający lasami powinni zwracać szczególną uwagę na pojawiające się niepokojąco często ciężkie i śmiertelne wypadki przy pracach leśnych – mówiąc kolokwialnie, problem ten nie powinien być notorycznie zamiatany pod dywan.
Opracowujący standard na każdym etapie prac analizowali wszystkie uwagi i wiele z nich zostało uwzględnionych także w czwartym projekcie standardu przekazanym do FSC International.
[…]
To tylko fragment artykułu. Pełna treść w numerze 10/2023 „Drwala”