Niemiecki przemysł drzewny nie notuje większych problemów z zaopatrzeniem w surowiec w związku z pandemią. Wskazują na to opublikowane w pierwszych dniach kwietnia wyniki monitoringu sytuacji zaopatrzeniowej tej branży, prowadzonego na bieżąco przez Stowarzyszenie Użytkowników Surowca Drzewnego (AGR) w Niemczech. Wywóz drewna z lasu odbywa się bez przeszkód. Także przedsiębiorcy leśni w większości pracują jak dotąd bez przestojów. Jedynie w strefach przygranicznych występuje pojedynczo niedobór zagranicznej siły roboczej do ręczno-maszynowego pozyskiwania drewna i do odnawiania lasu, co wiąże się z ograniczoną mobilnością transgraniczną. – Po stronie przedsiębiorców leśnych nie ma obecnie żadnych wąskich gardeł mogących ograniczać zaopatrzenie przemysłu w surowiec – informował na początku kwietnia Maurice Strunk, dyrektor Niemieckiego Stowarzyszenia Przedsiębiorców Leśnych (DFUV).
Niemiecki sektor leśno-drzewny obawia się jednak, że obniżony popyt na wyroby drzewne może się negatywnie odbić na tempie likwidacji skutków klęsk kornika, suszy i huraganów. Dlatego pod adresem decydentów politycznych wysuwane są postulaty pilnego uruchomienia programu zwiększenia krajowego popytu na produkty drzewne.
Branża leśno-drzewna w Niemczech nie została jak dotąd bezpośrednio objęta administracyjnymi restrykcjami wprowadzonymi przez rząd federalny czy władze poszczególnych landów: może ona w miarę możliwości kontynuować swoją działalność. O intensywnych pracach odnowieniowych donosiły na przełomie marca i kwietnia niemieckie państwowe gospodarstwa leśne, w tym przedsiębiorstwo państwowe Lasy Badenii-Wirtembergii „ForstBW” (ok. 320 tys. ha lasów) i Gospodarstwo Państwowe „Lasy Saksonii” (ok. 210 tys. ha lasów).
Opr. A.S.